Tło hero

To tylko jedna słomka” powiedziało 8 miliardów ludzi


Jednorazowe plastiki – czy naprawdę chodzi tylko o słomki?

Pewien anonimowy cytat, który dziś krąży po mediach społecznościowych, brzmi niewinnie: „To tylko jedna słomka” – powiedziały miliony ludzi. Choć na pierwszy rzut oka może wydawać się błahy, doskonale obrazuje ogrom problemu, jakim są odpady z tworzyw sztucznych. Bo czy rzeczywiście chodzi jedynie o słomki? Ten przekaz w równym stopniu odnosi się do plastikowych sztućców, kubków, talerzy, pojemników na wynos, butelek, reklamówek i innych produktów jednorazowego użytku.

Plastik pozostaje jednym z najtrudniejszych do opanowania zanieczyszczeń środowiska naturalnego. Jest tani w produkcji, lekki, trwały – ale to właśnie ta trwałość sprawia, że jego odpady pozostają w środowisku przez setki lat, rozkładając się niezwykle powoli i uwalniając szkodliwe związki chemiczne. Jak podaje United Nations Environment Programme, każdego roku aż 10 milionów ton plastiku trafia do oceanów. Skala problemu jest globalna i trudna do przecenienia.

Szczególnie szkodliwą kategorię stanowią plastikowe produkty jednorazowe. Ich cykl życia kończy się zaledwie kilka minut po użyciu – i to dosłownie. Przykładem może być plastikowa słomka wykorzystana do wypicia napoju – po kilku chwilach staje się odpadem, który przez kolejne dekady będzie zanieczyszczał środowisko. I chociaż wydaje się niepozorna, to właśnie ze względu na niewielkie rozmiary słomka staje się łatwym celem dla zwierząt morskich. Ptaki, żółwie czy ryby mylą ją z pokarmem. Spożycie plastiku prowadzi do śmierci setek tysięcy zwierząt rocznie.

Co więcej, słomki – podobnie jak inne plastikowe odpady – rozpadają się na mikroplastik. Cząstki te mogą zawierać toksyczne substancje, takie jak bisfenol A (BPA), który jest znany ze swoich właściwości zaburzających gospodarkę hormonalną. Mikroplastik, przedostając się do wody i gleby, trafia do łańcucha pokarmowego, a ostatecznie – na nasze stoły.

Czy możliwe jest całkowite wyeliminowanie plastikowych słomek z użytku? Teoretycznie tak, ale praktycznie – to długotrwały proces wymagający zmiany świadomości konsumenckiej, infrastruktury i technologii. Mimo że globalne kampanie i regulacje, jak unijna Dyrektywa SUP (Single-Use Plastics Directive), istotnie ograniczyły dostępność niektórych produktów jednorazowych, kluczową rolę odgrywa wciąż decyzja indywidualnego użytkownika i przedsiębiorcy.

Czy istnieją alternatywy? Zdecydowanie tak. Słomki wielokrotnego użytku – wykonane ze szkła, stali nierdzewnej, bambusa czy silikonu – zdobywają coraz większą popularność. W kontekście gastronomii zbiorowej i usług serwujących na wynos warto jednak rozważyć również jednorazowe alternatywy, ale wykonane z naturalnych, kompostowalnych surowców. Wśród nich wyróżnić można słomki z papieru, słomy zbożowej, trawy, wytłoków jabłkowych czy makaronu. Każdy z tych materiałów charakteryzuje się innymi właściwościami – od wytrzymałości, przez czas biodegradacji, po odczucia użytkownika.

Wybór właściwego rozwiązania zależy od wielu czynników: rodzaju działalności, oczekiwań klientów, warunków sanitarno-epidemiologicznych i oczywiście budżetu. Jedno jednak pozostaje niezmienne – każda alternatywa jest lepsza niż plastik. Nawet najdrobniejsza zmiana w kierunku bardziej zrównoważonych materiałów to krok ku ochronie środowiska, którego konsekwencje odczują przyszłe pokolenia.

DH